Chodzę nieprzytomna, mogłabym spać po 14h na dobę (tak jak dziś) i jeszcze mi mało.
Co do ostatnich kilku dni... zaczynam od nowa odczuwać, że żyję. Wiem, że wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Odrobina pracy i wysiłku z mojej strony zaprocentuje w przyszłości. Chyba czas brać się za własne dupsko.
Koniec weekendu, koniec obijania. Kolejny, pracujący tydzień przede mną, ale to cieszy. Będzie jeszcze bardziej cieszyć w sierpniu gdy zmęczeni, wypompowani codziennością zapakujemy walizki i ruszymy po raz kolejny na Mielno ! Już się nie mogę doczekać :) Do tego czasu trzeba zadbać o figurkę i chyba od nowa zacznę przygodę z 8 min. ABS, Buns i Legs. Nic nie przyjdzie nam za darmo :)
Będzie lepiej.
8 minute juz robilam ale teraz dopadla mnie przerwa spowodowana moim lenistwem :P i mysle zeby znowu zaczac ale tym razem chyba poszukam czegos innego ;) jak widoczne mialas efekty ? :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest podobnie :) Ja także robiłam już tę serię od marca, ale pod koniec kwietnia przestałam bo najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się już tak męczyć. Efekty widziałam już po 2 tyg. Naprawdę szczerze polecam :)
Usuńzmotywowałaś mnie ;) też zacznę o siebie dbać ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia :) ...łatwiej powiedzieć niż zrobić - wiem sama po sobie :P
Usuńile już ważysz?:D
OdpowiedzUsuńcoś około 54 - 55 kg.
Usuń